Pożyczoną rzecz oddajemy gdziekolwiek
Jeśli chodzi o pożyczanie, parę rzeczy stanowi „tabu”, to znaczy, że nigdy nie wypada o to prosić. Należy do nich: najlepsza czyjaś sukienka, sprzęt używany bieżąco do pracy zarobkowej albo uprawiania hobby. Nie wypada też prosić o pożyczenie rzeczy, o której wiemy, że właściciel się nad nią trzęsie. Nie prosi się o pożyczenie tranzystora, samochodu lub motocykla (wypadek zawsze możliwy), aparatu fotograficznego, telewizora, kosztownych płyt gramofonowych. Pożyczony drobiazg albo małą sumę pieniędzy można oddać właścicielowi gdziekolwiek. Większą sumę, duży lub ciężki przedmiot powinniśmy mu odnieść do domu. Niedopuszczalne jest wynoszenie z domu od kogoś tomów encyklopedii, a następnie odnoszenie ich do zakładu pracy tej osoby, bo oddającemu jest bliżej i wygodniej, po czym osoba pożyczająca musi taszczyć ciężary bez wyraźnego powodu.